Skoro bogatki, tak piękne i kolorowe ptaki przylatują do karmników, to dlaczego karmniki muszą być standardowe? Nie muszą. Tu akurat bogatka, która podobnie jak ja, lubi dynię „hokkaido”. Z przyjemnością wyciąga i rozłupuje pozostawione w niej nasiona. Oczywiście jak się skończą, można dosypać słonecznik lub zalać dynię mieszanką nasion i tłuszczu. Tak czy inaczej, kolorowe na kolorowym wygląda zacnie. Szkoda, że nie ma teraz u mnie zimującego rudzika. Ten z pewnością traktowałby dynię jak konkurenta. Trochę jak Flip i Flap, ale co tam. Warto pamiętać, że przy dodatnich temperaturach, nie trzeba dokarmiać ptaków. Jeśli już dokarmiamy, to tylko naturalnym pokarmem: słonecznik, rzepak, proso, jabłka dla kwiczołów i pszenica dla wróbli. Trzeba unikać chleba i innych przetworzonych produktów, zwłaszcza z konserwantami. Każdy sposób na pokolorowanie szarego dnia jest dobry.

Obrazy