Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

czwartek

30

Listopad

2017

5

Prosto z tundry

  • _95A7936
  • _95A7938
  • _95A7939
  • _95A7942

Taki ptasi Eskimos, a raczej Lapończyk. Każdego roku przylatują do nas myszołowy włochate. Rozpoczął się dobry okres do ich obserwacji. Ogon w paski, ciemne nadgarstki i trochę bieli. Ten duży myszołów w okresie rozrodczym gnieździ się na dalekiej tundrze, gdzieś tam, na północy. Pewnie lata za lemingami i innymi drobnymi ssakami. Na polach, zwłaszcza tych przypominjących tundrę, te myszołowy „skradają” się w powietrzu jak duchy. Leciał wolno nad oziminami. Przysiadł na bruździe ziemi. Byłem dość daleko, ale widziałem jak nagle wbił wzrok w pobliską miedzę. Po chwili zerwał się, uderzył dokładnie w punkt i z nornikiem odleciał na kolejną bruzdę. Potem na kolejną i tak dalej. Koczownik z tundry, doskonały łowca radzi sobie u nas bardzo dobrze. Warto im się teraz poprzyglądać.

Zbliża się 6 grudnia, a ten ptak ma całkiem blisko do Świętego Mikołaja i mam wrażenie, że lepiej sobie radzi w powietrzu niż zapity, z czerwonym nosem renifer. Nasz myszołów (hipotetycznie chyba) siedział sobie zapewne przy domku Świętego Mikołaja i dokładnie wie, kto dostanie, jaki prezent. Ja, będąc kiedyś w Rovaniemi, przy domku starszego pana nazywanego tam chyba „Joulupukin” wypatrzyłem tylko jedną rzecz. Jeden zadziwiający prezent. Było bardzo czysto, renifery, wszystko poukładane. Na ziemi, tuż przy domku Świętego był tylko jeden śmieć! Była to puszka po konserwie z napisem „paprykarz szczeciński”. Taki myszołów jak tam wraca i zobaczy coś takiego, to się pewnie nie zdziwi. U nas ciągle w lasach i na polach dużo śmieci. Warto pamiętać i brać sobie za wzór przez lata pielęgnowaną czystość ludzi Skandynawii.

Obrazy

5 Comments

  1. Magda
  2. Magda
  3. jutrynka
  4. jutrynka
    • iKris

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.