Kwadratura szyi
Czapla jak powszechnie wiadomo, zagina swoją szyję podczas lotu w charakterystyczne S. Tym różni się od bocianów i żurawi. To widoczne, esowate zgrubienie podczas lotu pozwala na utrzymywanie środka ciężkości w odpowiednim miejscu. Długa szyja czapli z ciężarem głowy na końcu, mocno wyprostowana, przeważałaby pewnie całą konstrukcję ptaka i ten generalnie szybowałby zawsze w dół, z efektem nietrudnym do przewidzenia. Na uwagę zasługują kręgi szyjne, które połączone stawami siodełkowymi powodują, że szyja jest bardzo giętka. Mnie jednak przeraża ich wielkość. Są tak długie, że wyraźnie widać je przy zagiętej szyi. Gdyby takie kręgi miał wąż, skądinąd podobny do szyi czapli, jego ruchy byłyby bardzo kanciaste i nie mógłby wchodzić w bardzo ciasne zakręty. Szyja czapli to również narzędzie do zdobywania pokarmu. Wystrzelona, zakończona dziobem jest jak strzała z łuku. Potrzebuje więc sztywności. Gdyby była jak wąż, musiałaby być obudowana bardzo rozbudowanymi mięśniami, a to zwiększałoby ciężar z przodu ptaka i kiepsko byłoby z lataniem. Tak to sobie wytłumaczyłem. Czy mam rację? Być może. Na fotografii widać wielkie kręgi szyjne, które tworzą rodzaj kwadratowego koła przy zwiniętej szyi. Czapla biała odesłała mnie do anatomii. Warto pamiętać, że liczba kręgów szyjnych u ptaków jest zmienna i wynosi od 9 do 25. U ssaków jak wiemy, niezależnie czy jest to szyja człowieka, myszy czy żyrafy kręgów szyjnych jest zawsze 7. I tu zasadę łamią leniwce i mają ich 9. Nie wiem czy do dziś tak jest, ale na studiach, w Muzeum Przyrodniczym Uniwersytetu Wrocławskiego był szkielet jelenia olbrzymiego, który miał kręgów szyjnych 8. Oczywiście technik, który go składał dołożył jeden krąg od siebie. Ot taki szyjny wpis. Niby szyja zaokrąglona, a jakaś taka kwadraturowa w sensie geometrii, ale nie astronomii.