Na początku słychać było tylko strojenie instrumentów. Z czasem koncert Ksawerego nabierał rozmachu. Roztrzęsione czupryny drzew drgały z każdym taktem i wchodziły w rezonans z otoczeniem. Dramatycznie z każdą chwilą robiło się nie tylko w uszach, ale i w oczach. Niebo wyglądało jak odwrócona miska pełna zdjęć z atlasu chmur.  Wszystko biegło z południowego zachodu gdzieś na wschód, trochę na północ. Złowieszcze smyczki cięły horyzont i roztaczały się po całej, wielkiej przyrodniczej sali. Światło zachodzącego słońca próbowało przedrzeć się przez szczeliny w ciężkich chmurach, ale dynamizm całego zdarzenia nie pozwolił na chwilę zorzy. Trochę było w tym Sibeliusa z jego koncertu skrzypcowego, ale tylko trochę. Więcej było tu smutnego bluesa z raz na trzy i dwa na cztery. Synkopowany rytm zmieniał się momentami w okrutne wycie. Tylko bliżej krzewów, gdzie smyki ciągnęły po gałązkach tarnin i róż można było usłyszeć improwizacje jazzowe. Czyż nie pięknie gra wiatr w czyżniach? Spłoszone jelenie zatańczyły między pasmami śródpolnych zadrzewień i zatopiły się w dębowym lesie. Ciemniało, wiatr narastał i tylko stadko kuropatw przebiegło do najbliższych tarnin. Ich ciche, ale zadziorne jęknięcie wtopiło się w huk orkanowego utworu. Potem już tylko noc, brak prądu, trochę awarii. Rano, na chwilę pojawiłem się w sklepie muzycznym i oniemiałem. Ktoś kupował skrzypce, takie nowoczesne Yamaha SV Silent Violin. Nie wiem czy cztero, czy pięciostrunowe, ale tuż za mną czułem oddech Ksawerego od nowa. W zasadzie skrzypce testowała Pani, może Ksawerka jakaś. Ale wyciszone dźwięki zaczynały znów grać muzykę wzgórz, napełniały szum miasta, przebijały się przez muszle słuchawek i nie pozwalały mi skupić się na własnych zakupach. Magia Skrzypiec, magia wiatru, magia odludzia w wielkim tłumie. Uśmiechnąłem się i odjechałem w deszcz słuchając Sibeliusa.

Wyrazy współczucia wszystkim, którym ten wiatr zepsuł kawałek życia. Przyjrzyjmy się bocianim gniazdom, może wymagają pomocy po tym orkanie. Warto takie sprawy skonsultować w naszej infolinii 0801BOCIAN prowadzonej przez Magdę Berezowską z Fundacji Przyrodniczej “pro Natura”, przy wsparciu Grupy ENERGA.  Zapraszamy od 9 do 15 w dni robocze.

ENERGA Obrazy