Drzewo – symbol całej przyrody
Przyglądałem się starym bukom, które znam od dziecka. Miałem 6 lat, gdy z dziećmi z klasy, zbieraliśmy pod nimi jesienne liście. Już wtedy widziałem wycięte nożem cyfry i litery. Było ich sporo. Kolejni ludzie podpisywali się na tych dwóch pięknych drzewach. 1975,1976, 1982, gdzieś ukryte 1968, 1962, 1942. Jeden z naszych prowadzących na studiach, mówił grupie, że litery na korze to cecha rozpoznawcza buków. Tak często są ranione. Oczywiście dużo było w tym sarkazmu, smutku i refleksji naraz. Zatrzymałem się przy nich teraz i nadal widzę większość tych samych „sznytów”, „dziar”, „ran”. Oczywiście nie jest to estetyczne, umożliwia dostęp grzybom do drewna. Generalnie jednak drzewo sobie z tym radzi. Rany się zabliźniają, ale ślad pozostaje. Te drzewa są symbolem przyrody na świecie. Wiele nieprzemyślanych posunięć wobec przyrody do dziś nosi widoczne stygmaty. Mimo, że przyroda, jeśli tylko da się jej przestrzeń zabliźni rany, to jednak potrzebny jest wtedy czas i dużo mądrości. Często potrzeba też bardzo dużo pieniędzy. Taka refleksja oparta o dwa stare buki. Tysiące prac naukowych, dobrze przebadanych siedlisk i gatunków podpowiadają jak chronić przyrodę dla przyszłych pokoleń. Trzeba tylko czytać, czytać i wdrażać. Trzeba też edukować, mówić dzieciom, że podpisał się na drzewie nieuk, który swym postępowaniem pozostawił autograf głupoty. Drzewo jako symbol całej przyrody! Warto to mieć w głowie od dziecka.
Dzisiaj lekcja wychowania do życia w… przyrodzie, wśród drzew.
Piękne drzewa można podziwiać w parku dendrologicznym w Lipnie. Na mnie wrażenie zrobiła dziwna różnorodność i piękno kory u poszczególnych gatunków, na szczęście bez ozdóbek wykonanych ręką ,zakochanego artysty”. Pamiętać należy, że drzewa dostarczają nam tlen, może dobrze się do nich poprzytulać, zwłaszcza10 października kiedy obchodzony jest Światowy Dzień Drzewa.