Co to za ptak?
14 lis 2017
Comments are off for this post
Lubię tę swoją “podwodę”, tam jest cicho. Jest też bardzo kameralnie. Przedzierając się przez trzcinowe dno, z polanami piasku liczyłem, że znów ją spotkam. I była. Koza! Ryba, którą bardzo rzadko widzimy. Ukryta, zlana z dnem, żyje sobie doskonale zakamuflowana. Dzielę się zatem świeża rybą. Dość egzotyczną jak na nasze warunki i wcale nie taką częstą. Warto pokiereszować neopren, by oglądać w naszych wodach takie widoki. Zachęcam do przyglądania się temu, co pod wodą, w czasie wakacji.
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.
I nie mogę wysyłać Panu artystycznych zdjęć, bo nie mam numeru telefonu
A jest tu pięknie :)Pozdrawiam serdecznie!
I zazdroszczę nurkowania Panie Krzysztofie piękna nie tylko koza ale wszystko co dokoła.
To faktycznie najlepsza propozycja na aktualnie panującą atmosferę, by zakosztować spokoju i ciszy, tylko trzeba umieć nurkować, ale można się też wybrać nad Jezioro Żywieckie w strefę ciszy i oddać się kontemplacji.
Ja niestety nie nurkuję, ale i tutaj można znaleźć miejsca do kontemplacji na 20 kilometrach wybrzeża…pierwszy raz po wielu latach wybrałam jeziora na wakacje.
I to był dobry wybór Architektura też tu piękna. Jezioro Żywieckie znam
z dzieciństwa , też urokliwe.
Ja do obserwacji polecam jezioro Trześniowskie i Łagowskie. Woda taka czysta, że i bez nurkowania przy brzegu widać ryby, można zbierać muszelki, pływać wśród nenufarów, między trzcinami, gdzie kolorowe ważki i motyle siadają na rękach, gdzie pełno kaczek i łabędzie. Zachwycam się od kilku dni:) pozdrowienia!