Gwiazdosz
“Ze spuszczoną głową, powoli…”, tak właśnie trzeba czasem iść przez las. Mam takie niepozorne miejsce w lesie, które mnie zawsze zaskakuje. Powierzchnia około 1 ara rodzi co jakiś czas, coś zadziwiającego. A to jakaś niepozorna roślinka, ale dość rzadka, a to jakiś grzyb. No właśnie. W pobliżu pnia po sośnie w otoczeniu klonów, wśród wielu, małych purchawek pozostał jeden zeszłoroczny okaz gwiazdosza potrójnego Geastrum triplex. Grzyby z tego rodzaju nie występują masowo i nie spotyka się ich dość często. Można nawet rzec, że są dość rzadkie, a w wielu przypadkach uznaje się je za ginące. Gwiazdosz potrójny na stronie pana Marka Snowarskiego ma status “nieczęsty”. Przy okazji chciałbym polecić tę stronę bo drugiej tak solidnie opracowanej i pomocnej w polskim internecie raczej się nie znajdzie www.grzyby.pl.
Sam grzyb jak widać to zupełnie coś innego, niż poszukiwane przez większość grzybiarzy prawdziwki, kozaki czy kurki. Ten ma bardziej kosmiczny kształt. Osłona zewnętrzna pęka i dzieli się gwiaździście, a ze środka wychodzi kulista osłona wewnętrzna z masą z zarodnikami. Tak w skrócie. Ot kolejna ciekawostka niepozornego fragmentu lasu.