i Lech, i Czech, i Rus, i stare drzewo
Jest taki moment w legendzie, gdy Lech zostaje sam i szuka swojego miejsca na Ziemi. Rus został na stepach (sporne te stepy do dziś), Czech na słonecznym wzgórzu (stąd czeskie wina) a nasz Lech z umęczonym ludem, za którym jak podaje legenda szła trzoda chlewna podążał dalej. Z wielu wersji tej legendy można ustalić, że w końcu coś się wydarzyło. Na śródleśnej polanie, był wielki dąb, pod którym usiedli strudzeni wędrowcy, a na szczycie siedział biały orzeł (jedna z wersji podaje nawet sukces lęgowy – 2 młode). Reszta historii jest podręcznikach, natomiast bardzo ważne jest aby takie stare drzewa pozostały w krajobrazie. Na niektórych będą gniazda, na innych miejsca odpoczynku, czatownie, jeszcze inne posłużą do edukacji przyrodniczej i jak widać historycznej. Stare drzewa są kluczowe w historii naszego kraju, a przede wszystkim są ważnym elementem krajobrazu i procesów naturalnych tamże zachodzących.
Przy okazji przypomniał mi się taki sucharek: “- Jedz syny, będziesz rósł!. – Mamo, mamo ja nie chcę być Rus, ja chcę być Lech”.