podlodowe abstrakcje
Jest taki świat, trochę zarezerwowany tylko dla ryb, który gdy tylko przyjdzie mróz, staje się dla nas mało dostępny. Za płytko na nurkowanie pod lodem, ale za ciekawie by tam nie zaglądać. Mocno zeutrofizowany staw rybny, z dużą ilością mułu na dnie ciągle pracuje. Coś gnije, coś się rozpada i uwalniane są bąble powietrza, metanu, może trochę śladowego siarkowodoru. Każdy bąbel wrasta w lód i tworzy niezamierzone faktury i wzory. Dodatkowo, śnieg przykrywający lód filtruje światło i daje dziwaczne poświaty. O krystalicznej przezroczystości po zieleń. Na fotografiach nie ma nic, nie ma też światła, a jednak jest trochę tajemnicy i świata z innej bajki.
No i trzeba umieć patrzeć… żeby zobaczyć świat z innej bajki Czasem może warto zanurzyć się w bajkowość świata, żeby powrócić później do jego też innej strony
może