Kolejny, zimujący bocian biały na Dolnym Śląsku. Gościmy we wsi Gogołowice, gmina Lubin, powiat lubiński. To właśnie tu przebywa jeden polarnik, który został na zimę. Bocian jest w bardzo dobrej kondycji, lata, szybuje. Jest aktywny i ma dobre upierzenie. Wieś Gogołowice pod dyrekcją pani Sołtys Urszuli Kwaśnej dba o swojego gościa. Bocian ma wystawioną wodę, plastikowych kolegów i czasem jest dokarmiany. Da radę. Przemiłe panie sąsiadki bocianiego gniazda opowiedziały mi całą historię i ze wzruszeniem słuchałem o zimującym polarniku Kajtku. Cudownie, że jest jeszcze tylu życzliwych ludzi. Mam nadzieję, że zaglądnę tu jeszcze zimą.

Przy okazji. Jeśli temperatury są dodatnie, ziemia nie jest pokryta śniegiem a cieki wodne i zbiorniki lodem, nie ma potrzeby aby dokarmiać pozostałego u nas na zimę bociana. W przypadku mrozów, dużego śniegu i zagrożenia życia boćka, można podjąć próbę dokarmiania. Pamiętać należy też o tym, aby karmić je wtedy daleko od kurników i miejsc gdzie są wiosną małe kaczki czy kurczaki bo ośmielony zimą, pozamiata wszystko co po podwórku chodzić będzie. Pamiętamy też, że bocian jest drapieżnikiem i przyjmuje pokarmy mięsne.

W przypadku, tak jak w Gogołowicach, kiedy bocian jest zdrowy, lotny i radzi sobie nie ma potrzeby odławiania go i przewożenia do schroniska czy azylu. Podejmowane akcje łapania zdrowych ptaków mogą wyrządzić takiemu zwierzęciu krzywdę. O wydawaniu pieniędzy na tego typu akcje, nie wspomnę, bo to nie etyczne. W Polsce zawsze pozostaje na zimę jakaś liczba zdrowych bocianów i nie ma powodu by na siłę im pomagać. To zjawisko naturalne.

Same Gogołowice niech się czują wyróżnione, sprawdzimy w przyszłym roku czy przyrost naturalny we wsi będzie dodatni i czy urodzi się jakiś Kajetan.

Pamiętajmy też, że ciągle zbieramy sznurki w ramach akcji prowadzonej przez naszą Fundację Przyrodniczą pro Natura i grupę Energa – Zbieraj sznurki-chroń bociany. Jeśli ograniczymy liczbę leżących sznurków na polach i łąkach, to zmniejszy się ryzyko, że jakiś młody w kolejnym sezonie zostanie na zawsze przywiązany do gniazda sznurkiem, który rodzice przyniosą jako budulec.

 

 

 

ENERGA Wokół bocianiego gniazda