Uszatka uszyta na miarę cmentarza
Nagle pod moimi nogami, na kamieniu pojawiała się wypluwka. W pierwszej chwili zadałem sobie pytanie, czy to coś było tu wcześniej. Byłem przekonany, że nie. Spojrzałem w górę, a tam drzemała uszatka. Wszytko USZYte na miarę. Uszy sterczały nad szlarą, a sama sowa przesiadywała dokładnie nad grobem mojego dziadka. Czy coś więcej trzeba dodawać. Dziadka nigdy nie widziałem. Zmarł po wojnie dość szybko, bo musiał się ukrywać w czasie wojny i spać na polach. Powikłań po przeziębieniach już nigdy nie udało się wyleczyć. Niezwykły moment w połączeniu z tą sową. Wszystkich Świętych i Zaduszki tuż, tuż a tu takie trochę mistyczne spotkanie. Zastanawiające.
5 Comments
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.
śliczny duszek, bardzo chciałabym ją kiedyś spotkać …
No, to jednak musi byc juz specjalistyczna wiedza na ten temat, jak widac, natomiast rzeczywiscie obraz uszatki na zielonych gałęziach ciekawy.
O i jeszcze Wszystkich Świętych prawie jak na wiosnę co pokazuje tymczasowy domek uszatki
Domek uszatki, hmm czy coś takiego istnieje? Taka uszatka to zajmuje stare gniazda ptaków drapieżnych (np. myszołowów) lub krukowatych (np. gawronów czy wron) i wtedy jest to ich jakiś “domek”, lecz tylko na czas lęgów. O tej porze i przez zimę, uszatki zaczynają łączyć się w stada i “dniują” nie nocują w skupisku na drzewach iglastych (świerki, tuje), gdzie są trochę schowane przed wzrokiem innych ptaków (te drobne ptaki dokuczają sowom, bo się ich boją, więc drą się i napastują sowy aby gdzieś sobie poleciały i nie straszyły). Wiec domkiem będą te drzewa na których siedzą. Na drzewach jest jeszcze dużo liści, więc można się w nich schować. Czy to domek z liści, hmm z naszego punktu widzenia tak. Dla niej to taki szałas chyba. Czym jest domek dla ptaków, nie jest to dla mnie takie oczywiste bez antropomorfizacji… budki dla ptaków-owszem domki, ale raczej nie dla sowy uszatej…
Mistyczne przeżycie jak najbardziej adekwatne do Wszystkich Swietych