Jak dr Lucyna Hałupka z wróblami szukała MHC
To, co działo się dziś w Centrum Przyrodniczym im. Przemysława Czajkowskiego w Trzcinicy Wołowskiej zasługuje na szczególną uwagę. Dr Lucyna Hałupka ze Stacji Ornitologicznej Uniwersytetu Wrocławskiego rozpoczęła badania nad zróżnicowaniem genów MHC (ang. major histocompatibility complex – MHC), odpowiedzialnych za odporność i ich związek ze zróżnicowaniem patogenów u wróbli domowych. W zasadzie im więcej „cząstek” MHC ma dany organizm, tym jego układ odpornościowy może odkryć więcej patogenów. To tak najprościej jak potrafię to wytłumaczyć. Naukowcy z Hiszpanii, Szwecji, Bułgarii i Norwegii pod dowództwem szwedki Heleny Westerdhl chcą sprawdzić na przykładzie wróbla, jaka jest odpowiedź genetyczna organizmu na różnorodność pasożytów krwi. Takie badania mogą mieć dość poważne konsekwencje również dla nas-ludzi. Być może odkryte zależności będą tłumaczyć również mechanizmy obrony przed pasożytami w naszym ciele. Te pasożyty to pierwotniaki, a wśród nich Plasmodium odpowiedzialne za malarię, i tu każdy postęp w nauce może mieć znaczenie w leczeniu tej choroby. Oczywiście to są badania podstawowe i do większych wniosków jeszcze długa droga. Najbardziej cieszy fakt, że w badaniach biorą udział trzcinickie wróble. Te najbardziej napuszone i dumne. Dziś złapało się ich kilkanaście i po pomiarach, pobraniu próbek wróciły z obrączką na nodze do swoich ulubionych noclegowisk w gęstwinie bluszczu. Kolejne badania w połowie listopada. Wszystkie wróble, całe i zdrowe powróciły do środowiska, a prowadząca badania wróciła z powiększonym materiałem badawczym do domu. Mam nadzieję, że cała i zdrowa. Lucyna, bardzo dziękuję za lekcję ciekawych badań.