Okonie – ostrożnie i z klasą
Gdy w wodzie robi się chłodniej, przy dnie można obserwować szybkie okonie. Woda na Baryczy trzyma się ostatnio na średnim poziomie i spokojnie można obserwować ryby w czystej wodzie. Jak jest za nisko, to Barycz zarasta. Tak było rok temu – http://dbajobociany.pl/?p=8728 . Jak woda jest wysoka i wylewa się na łąki, niesie ze sobą zbyt dużo osadów i robi się za ciemno. Teraz, gdy dawno nie padało, woda jest czysta i można zaglądać pod trzciny, jeżogłówki, strzałki wodne i grążele żółte. Rzecz niezwykła, gdy chodzi się brzegiem rzeki ryby szybko uciekają. Pod wodą płyną razem czarnym neoprenem, żerują wśród wzbijających się osadów i zaglądają do maski. Tym razem długie chwile spędzałem z okoniami. Wyskakiwały spod roślin i spoglądały mi w oczy. Co ciekawe z okoniami pływają płocie, jelce i ukleje. Dziś kilka fotografii z posiedzenia/poleżenia na dnie rzeki.