Kania ruda i Fundacja Świętego Huberta
Kania trafiła do Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Fundacji Świętego Huberta. Los kani w rękach weterynarzy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Prawdopodobnie ptak zatruł się trutką na myszy. Dostał leki, kroplówkę i czekamy.
Natomiast kania stała się niezwykła okazją do poznania niezwykłych ludzi – Marcin Marzec z Wyszonowic (Strzelin, Wiązów, okolice) wraz ze swoją rodziną pomaga ptakom wrócić do środowiska. Zastałem leczonego orlika krzykliwego, pustułkę, myszołowy i … małe jerzyki. Dużo pracy, dużo troski i dużo potrzeb. Ludzi z pasją warto wspierać. Jeśli może cie wspomóżcie ich działania. Ptaków przybywa, opieka jest naprawdę dobra, a pieniędzy na pokarm, woliery, leki zaczyna brakować.
Informacje znajdziecie na: http://www.fundacjahuberta.pl/
Nie robię tego na co dzień, ale dziś zrobię wyjątek i podam nr konta: Bank Spółdzielczy 74 9588 0004 0000 2176 2000 0010
Warto pomóc, zwłaszcza że dzieciaki mają już zacięcie do zwierząt i cała rodzina jest zaangażowana w ratowanie ptaków i innych zwierząt.
Być może warto przypomnieć, że darowizny przekazywane na cele statutowe organizacji pozarządowych (szeroki wachlarz, który obejmuje również ochronę zwierząt) można później odliczyć od podatku w “picie”. Zyskujemy więc podwójnie: wspieramy wartościowe, potrzebne działania i obniżamy sobie podatek (należy tylko poprawnie określić tytuł przelewu, np. darowizna na cele/działania statutowe lub, jak w tym przypadku, na opiekę nad zwierzętami/ochronę zwierząt.
1% to tylko jeden ze sposobów wsparcia organizacji, warto sięgać po inne.
cenna uwaga, dzięki