Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

środa

17

Sierpień

2016

0

Opieka rodzicielska

parental care

Lato jakieś takie dziwne, ni ciepło, ni zimno. Pogoda jak w Ushuaia, za którym to miastem już tęsknię. I dużo różnych myśli koncentruje się na dalekim południu. Pracując nad materiałem z końca świta, znalazłem fotkę samicy słonia morskiego i oseska, kilka godzin po porodzie. To niezwykły moment w życiu zwierząt – pojawienie się młodych. Wokół pogoda wybitnie żeglarska (oczywiście dla Selma Expeditions!!! – pozdrawiam serdecznie), a młode przychodzą na świat. Wokół samce szaleją w testosteronowym amoku. Chcą zdobyć płodne samice. Plaża nie do przejścia, szaleństwo. W tym wszystkim matka karmiąca młode. Otłuszczała się cały sezon, aby teraz leżeć na plaży i oddawać siebie. To to niezwykłe ile trzeba poświęcenia dla dziecka. A potem co? Wyrośnie z niego kawał słonia. Jeśli facet, to będzie rozrabiał na plaży, jeśli samica to będzie znów poświęcać siebie. Ciekawi mnie co te samice dostrzegają w wielkich samach (jeśli będzie zainteresowanie, to pokażę w kolejnym wpisie), że lądują właśnie u nich na plaży. Nie ma chaty, komóry wypasionej, nie ma auta. Ma za to wielką nadwagę, tłuszcz i sporo siły. No i ryczy, ryczy donośnie przerażająco. Głos pełen chwały i dominacji. Samica karmi, a samiec odgania wszystkie inne samce, te mniejsze i słabsze. One i tak czasem na boku korzystając z okazji przekazują swoje geny (warto przeczytać Samolubny Gen Richarda Dowkinsa). Macierzyństwo to niezwykły dar. Tacierzyństwo też, choć u słoni morskich ma zupełnie inny wymiar. Zachęcam jednak do naśladowania samic.  Fotografia pochodzi z Georgii Południowej 2013 – wyprawa Selma Expeditions http://www.selmaexpeditions.com/georgia.php

W Magazynie Salamandra znajdziecie informację o wyprawie: http://magazyn.salamandra.org.pl/m37a13c.html

Obrazy

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.