Przed przemianą
Wielka kolorowa gąsienica zeszła z wilczomlecza i gdzieś sobie szła. Po asfalcie, gałązce, przez trawy. Czyżby szukała miejsca do przepoczwarzenia? Być może, osiągnęła już znaczną wielkość, choć termin na przeobrażenie jeszcze dość wczesny. Lepsza byłaby jesień, bo i tak zimę trzeba spędzić w poczwarce, ukrytej gdzieś w ziemi. Dopiero w okolicach maja następnego roku wyszedłby z poczwarki piękny zmrocznik wilczomleczek. Taka przemiana gdzie w cyklu rozrodczym pojawia się stadium jaja, larwy, poczwarki i dorosłej postaci (imago) to holometabolia – przeobrażenie zupełne. Każda postać cyklu jest w zasadzie do siebie niepodobna. U innych owadów przeobrażenie może być niezupełne (hemimetabolia), a wtedy larwy są podobne do postaci dorosłej, jak na przykład u szarańczaków. To co dzieje się w poczwarce to absolutny cud. Gąsienica, która jest w zasadzie układem pokarmowym, magazynuje białko w swoim organizmie. Jest workiem pełnym klocków/komórek, z których w poczwarce trzeba ułożyć piękny model. Gąsienica w poczwarce rozpuszcza się pozostawiając tylko tarczki imaginalne – skupiska komórek, z których rozwijają się od nowa poszczególne narządy. Trochę to jak pieczenie ciasta, z bezkształtnej masy w piekarniku robi się coś co zupełnie nie przypomina, wrzuconych do makutry składników. Poczwarka jest tworem zamkniętym u motyli i trudno zaglądnąć tam i zobaczyć jak to działa. Pewnie jakieś hormony organizują komórki.Tak czy inaczej jest to niezwykłe zjawisko. Trochę science fiction. Sama gąsienica wilczomleczka jest trująca, mimo, że zjada trującą roślinę – wilczomlecz sosnkę – jest obiektem zainteresowania much rączyc, które potrafią złożyć na niej swoje jaja i wykorzystać jak cysternę pełną pokarmu dla swoich larw. Świat tych wszystkich małych stworzeń jest czasem bardziej przerażający od naszego, ale też jest bardziej baśniowy i piękny. A może ludzie są takimi magazynującymi białko organizmami i potem w ziemi się przeobrażają i tu już bardzo blisko jesteśmy pytania o duszę, o świat inny, na który mamy nadzieję, ale zupełnie nie mamy pojęcia czy jest.
.
mucha rączyca