Rekonwalescent – rekonwalescenci
Co bocianem? Nasz młody bociek, nakarmiony i napojony doszedł do siebie i nabrał sił. Jednak, ze względu na to, że jeszcze za dobrze nie lata pojechał do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Myśliborzu (Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych). Trafił tam pod opiekę pani Katarzyny, która na swoim koncie ma już wiele odchowanych i wypuszczonych bocianów. Ekipa z Wrocławskiej Grupy Obrączkarskiej Odra założy mu pewnie obrączkę i zobaczymy jaki będzie jego los. Wszystko wskazuje na to, że za jakieś dwa trzy tygodnie odleci z boćkami na pierwszą wędrówkę.
Przy okazji zabraliśmy ze sobą drugiego bociana, leczonego przez dobrych weterynarzy z powiatu wołowskiego: Artura Różyckiego i Jurka Chmielowskiego. Potrącony w Chwałkowicach (gmina Wińsko) przez samochód ciężarowy trafił w ręce pana Artura, który uratował mu życie, a pan Jurek poddał go rekonwalescencji. To ptak dorosły, na latanie jak na razie nie ma szans, ale kto wie, może znajdzie partnera w ośrodku. Bocian bardzo żywy, rozciął mi przedramię swoim dziobem, ale delikatnie.
Pamiętajmy, że nie wolno bez zezwolenia przetrzymywać dzikich ptaków i innych zwierząt. Najlepiej przekazać takie osobniki do specjalnych ośrodków lub skontaktować się z urzędnikami z właściwej gminy, ponieważ jest to jedno z zadań własnych (ochrona przyrody) urzędu.